w
biały dzień błogosławieństwo misjonarza kosztuje
pół dolara tyle co trumna takie
pokolonialne uproszczenie maczety
mierzą się z drewnianymi tyczkami wiesz
panie wszyscy równi on też był który
w egzotycznej mowie całował
ląd i śpiewał o barce jak
gdyby nic więcej nie mogło się zdarzyć pod
wpływem emocji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz